Tak więc wykoncypowałam wersje bez cukru. Zapraszam do testowania! 2 szklanki ksylitolu (cukier brzozowy), choć może być mniej (wyszło dość słodkie) 2 łyżki miodu (ksylitol choć słodzi nie ma zdolności konserwowania żywności, tak więc by nasz syrop przetrwał do zimy dodajemy miodu) Zbieramy kwiaty mniszka, same łebki.
250 kwiatów mniszka lekarskiego. 2 cytryny. 1 litr wody. 1 kg cukru. Kwiaty po umyciu należy włożyć do garnka, zalać zimną wodą i gotować przez około kwadrans na małym ogniu, a następnie odstawić na dobę w chłodne miejsce. Potem wywar odcedzamy przez sito i dolewamy do niego sok wyciśnięty z cytryn.
Popularne dmuchawce nie są fazą końcową, jak często się sądzi, mlecza, a właśnie mniszka lekarskiego. Mlecz po prostu usycha, zamieniając się w twardą kulę. Poza tym to mniszek
Napar z korzenia mniszka to nie tylko dobre zioła na wątrobę, ale także pozytywnie wpływające zioła na trzustkę, gdyż współgrają z regulacją i obniżeniem poziomu glukozy we krwi. Korzeń mniszka lekarskiego najlepiej jest zebrać jesienią, wysuszyć, zaparzać, a następnie regularnie pić tak przygotowany wywar. Korzeń mniszka
Etapy powstawania miodu. Pierwszy etap tworzenia miodu zachodzi już w trakcie zbiórki i transportu surowca do ula. Pszczoła, gdy pobiera nektar lub spadź, miesza go z wydzieliną gruczołów ślinowych i kieruje do wola. Tam wzbogacany zostaje kolejnymi enzymami i kwasami organicznymi oraz rozpoczyna się wstępny proces przemiany.
Właściwości miodu spadziowego. Spadziowy miód zawiera aż dziewięciokrotnie więcej biopierwiastków niż miody nektarowe. Występują one w dodatku w bardzo łatwo przyswajalnych postaciach, takich jak sód, fosfor, wapń, mangan i magnez. Jako jedyny ze wszystkich miodów zawiera on także srebro, cynę, molibden i wanad.
Blok miodu jest lepkim blokiem wytwarzanym z 4 butelek miodu. Blok miodu może zostać natychmiastowo zniszczony, niezależnie od trzymanego przedmiotu. Byty dotykające boku bloku miodu spadają wolniej i nie otrzymują obrażeń od upadku - ślizgają się, podobnie do chodzenia po drabinie. Po przepchnięciu tłokiem byty na górze bloku, a także przedmioty i sąsiadujące bloki, będą
Do przygotowania 3 litrów domowego miodu pitnego potrzebujemy: 10 litrów miodu dobrej jakości, najlepiej prosto do pszczelarza (miód wielokwiatowy, lipowy) jedno opakowanie drożdży winiarskich. 20 litrów wody. kwasek cytrynowy (120g) cukier (1 łyżeczka) naczynia – gąsiorek szklany o pojemności 40 litrów, butelka plastikowa o
Mlecz, tak polny, jak i zwyczajny, są też wyższe od mniszka lekarskiego. W porównaniu do jego skromnych 40 cm, osiągają wysokość około 1 do 1,5 m. Co ciekawe, to właśnie mniszek lekarski, a nie mlecz, po przekwitnieniu przekształca się w dmuchawca – owocostan w postaci delikatnego puchu, który wszyscy (nie tylko dzieci
Tak, ponieważ miód to nic innego jak zaopatrzenie w żywność dla naszych ukochanych pszczół. Po pierwsze, pszczoły-eksploratorki przemieszczają się z ula na duże odległości w locie, aż osiągną odpowiednie zapasy żywności, aby zaopatrzyć się w pyłek i nektar. Po różnych ruchach patrolowych odkrywcy wracają do ula i
u28yaI. Mlecze, mniszek lekarski, żółte kwiatki które potem zamieniają się w lubiane przez dzieci dmuchawce. Nie miałam pojęcia nie wiedziałam że można z nich wyczarować takie cudo - na spotkaniu Blogerki po Mazursku, Sylwia - Jej cały świat uświadomiła mi że z tych brudzących kwiatków które kojarzyły mi się z robieniem wianków, dmuchawców i żółtych klejących rąk można zrobić pyszny miodo syropek który dobrze robi na odporność i kaszel :) dzięki Sylwia :) to był mój pierwszy raz a właściwie dwa razy bo ten pierwszy nie wyszedł , wyszedł ale mocno gęsty będzie dobry do herbatki, na szczęście tylko 3 słoiczki :) uczymy się własnych błędach - to prawda ! Drugi raz wiedziałam już co i jak i wyszło idealnie :)jest mnóstwo przepisów w sieci ale niestety już wiem że mimo najpiękniejszych zdjęć przepisy nie zawsze są ,,sprawdzone,, :) Nasz przepis jest taki ; 2 kg kwiatków mlecza nie chciało mi się liczyć a tylko takie przepisy widziałam że 300 kwiatków lub 1200 sztuk nieee dla mnie takie rzeczy :) czyli 2kg żółtych kwiatków z koroną bez wykładamy na papier, gazetę czy po prostu na podłogę na tarasie i chwileczkę czekamy aby te czarne małe robaczki sobie wyszły , nie czekamy długo aby kwiatki nam nie zwiędły myślę że max poł godzinki potem pod bieżącą wodą płuczemy i te 2 kg kwiatków zalewamy około 3 litrami wody gotujemy 15 minut na średnim gazie, odstawiamy czekamy aż ostygnie , przykrywamy ściereczką przenosimy w chłodne miejsce i czekamy 24 godziny. Uprzedzam nie za ładnie to pachnie i też nie wygląda za pięknie na tym etapie. miałam wentylator włączony i pootwierane okna a jak tylko się zagotowało uciekliśmy z domu :) następnego dnia musimy odcedzić napar, sitko spisało sie nie za dobrze najlepsza będzie pieluszka tetrowa średniej klasy aby nie była za dobra aby jakieś tam dziurki miała :) wkładamy trochę i ciśniemy do drugiego garnka mi wyszło 2,5 litra naparu do tego dodałam sok z 4 cytryn oraz trochę ponad 2 kg cukru na malutkim ogniu gotowałam to około 3 godzin. Gorący syrop nalewałam do wyparzonych słoiczków i stawiałam na pokrywce do ostygnięcia wyszło mi 17 słoiczków po mniej więcej 130 ml w czasie gotowania z cukrem i cytryną po około godzinie przelewałam łyżeczkę syropu na talerzyk i sprawdzałam konsystencję bo po ostygnięciu zmieniała się i gotowałam do czasu kiedy była najbardziej odpowiednia :) ani za żadka ani tym bardziej za gęsta Wiem już też że kolor może być jaśniejszy lub ciemniejszy to zależy od ,,jakości,, mleczy jak i ilości wody. co do smaku smakuje jak syrop dla dzieci typu mnie skusiło żeby go zrobić . Dzieci mi kaszleć zaczęły i sprawdzam od wczoraj , testuje syrop na nich czy faktycznie pomoże :)Dodatkowo wydrukowałam sobie etykietki a tego samego dnia niechcący w sklepie zobaczyłam serwetki takie same jak moje etykietki więc i powstały ładne czapeczki na słoiczki :) Kilka słoiczków idzie na rozdanie na posmakowanie a reszta zostaje i będziemy dopuszczać do nas chorób :) aby działał :) podobno jak coś ładnie wygląda to też lepiej smakuje :) no nie wiem ale jak komuś nie posmakuje to chociaż powie że ładnie zapakowane :)a Wy robicie ? faktycznie działa ?
♥ αri√iα ♥ napisano: 13:24 Edytowano: 13:27 Babciny przepis na miód z mleczu "Miód z mleczu" to przepis mojej babci. Jest więc sprawdzany wielokrotnie. Nie jest to tak naprawdę miód, bardziej coś w rodzaju syropu. Przypuszczam, że nazwę zawdzięcza złotemu kolorowi. Jest znakomitym dodatkiem do herbaty, jak prawdziwy miód. Poza tym babcia codziennie gdy jest chora zje kilka łyżeczek tego miodu. Mówi, że dobrze działa na przeziębienie. Trzeba do niego zerwać kwiaty (bez łodyżek i liści) mleczu (mniszka lekarskiego). Radzę to robić w białych, jednorazowych rękawiczkach, gdyż ten kwiat farbuje :) Jeśli masz pewność, że w zebranych kwiatach nie ma żadnych robaczków, nie musisz ich przebierać. Najlepiej, gdyby kwiaty były spore. Nie zbieraj ich pod wieczór - zamkną się i będą mniejsze. Wiem, że robi się go wtedy, gdy mleczów jest dużo, jednak nie mogłam się powstrzymać przed udostępnieniem Wam "tajemnej receptury". ;>Po dość długim wstępie pora na przepis. Jest on na jedną porcję, czyli 4-5 słoików. 400 sztuk kwiatków mleczu opłukać. Zalać 1 litrem wody i gotować 10-15 minut. Pod koniec gotowania dodać 2 cytryny obrane i pokrojone. Odstawić do drugiego dnia. Następnie przecedzić, dodać 1,5 kg cukru, gotować 2 godziny. Przełożyć do wyparzonych słoików. W razie wątpliwości możesz w każdej chwili do mnie napisać, chętnie pomogę :) Dodałam zdjęcie miodu. Jeśli nic się nie pojawiło, tu jest link: Smacznego! ♥ αri√iα ♥
Nalewka z Mniszka Lekarskiego ...czyli nalewka mlecz-na? Jest akurat pora roku, kiedy kwitnie mniszek lekarski, zwany mleczem. Skoro tego tak dużo jest na lakach oraz ma w nazwie 'lekarski' to dlaczego by nie zrobić z tego nalewki? Jak pomyślałem tak zebrałem i zrobiłem. :-) 0,5l spirytusu wody tak aby było dobrze siatka (taka jak na owoce w sklepie) główek mleczy 100g miodu (albo więcej) Przygotowanie:Zebrane mniszki (brzmi intrygująco... ;-) ) rozłożyłem aby trochę przeschły. Dużo łatwiej jest wtedy oddzielić żółte listki od reszty, a tego własnie potrzebujemy. Oddzielone listki zalałem spirytusem i wodą (tak aby było to mnie więcej 70% alkoholu). Dodałem miodu i odstawiłem na około 3 tygodnie. Po tym okresie należy nalewkę zlać i dodać wody, odpowiednio do tego jak mocna nalewkę się chce mieć. Można tez co ten mniszki takiego robią? Znalazłem taki opis, który chyba najlepiej w skrócie to opisuje:Moczopędne, pomaga przy schorzeniach układu zółciowego, pokarmowego, podnosi odporność organizmu. Wykorzystywany przy leczeniu miażdzycy, cukrzycy, otyłości. Pomaga w zwiększeniu sprawności seksualnej u ludzi (a to ciekawostka...).